piątek, 18 listopada 2011

Weekeeend, :D

Szeeemka. 


Dzisiaj był trochę nudny dzień -_- Ale niektóre momenty tego dnia były bardzo, bardzo fajne :D:D
Na wf -ie graliśmy w siatkę z chłopakami. Kasi nie chciało się przebierać więc nie grała. ; >haha. Przegrałyśmy 12- 25. Niezły wynik, nie ? Ale chociaż moje serwy się udały! xd
Na j. angielskim mieliśmy mieć kartkówkę, ale bardzo ładnie opowiadaliśmy i nie było. :PP Pozdrowienia dla naszego pana. :> Niedługo przygotowujemy Jasełka! Miałam grać rolę Diabełki, ale będę śpiewać w chórze :D A "Cicha noc" będziemy śpiewać w czterech językach.! Oo. Przypomniało mi się. :D Dzisiaj byłam na konkursie religijnym i na pewno nie przejdę dalej. No, ale warto próbować :PP A Kasia zrobiła tylko 1 błąd w konkursie ortograficznym na poziomie gimnazjalnym.! Niestety nie mogła przejść dalej ze względu na małą znajomość zasad ortograficznych, bo 3 klasa wie więcej niż 1. :<
_____________________________________________________

Jutro jest " Dzień Toalet" więc szoruj, szoruj :D:D:D

_____________________________________________________

Sytuacja ta miała miejsce w małym sklepiku na wsi, gdzie zwykle wszystkiego brakuje.
- Dzień dobry! Poproszę wino - mówi stały klient, pijaczek.
- Nie ma wina, jutro dostawa - odpowiada sprzedawca.
- (z przerażeniem) Nie ma wina?!
- Nie, nie ma wina...
- (z przerażeniem) Nie ma wina?! (i tak parę razy)
- Nie, nie ma wina! Może podam coś innego? Może piwo?
- Tak, poproszę piwo.
- Ale jakie? Te co zawsze?
- Zawsze biorę wino...
- Ale nie ma wina...
- (z przerażeniem) Nie ma wina?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz